Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zmienne szczęście rybnickich zespołów
W IV lidze zespoły reprezentujące Podokręg Rybnik grały ze zmiennym szczęściem. Żory i Rydułtowy pożegnały się z tym szczeblem rozgrywek. Marklowicka Polonia oraz GKS Jastrzębie reprezentować będą nasz region w przyszłym sezonie w tej samej lidze. Zapraszamy do lektury podsumowania osiągnięć rybnickich zespołów.
Nie dla Żor ta liga
Ekipa Żor od początku sezonu 2011/2012 nie radziła sobie najlepiej. Była wręcz przysłowiowym „chłopcem do bicia”. Ekipa Adama Buchty co prawda zdobywała kilkukrotnie punkty, lecz nigdy ich kompletu. Pierwsze zwycięstwo przyszło dopiero w końcówce rundy jesiennej, kiedy to wygrali w Czechowicach – Dziedzicach. Było to jedyne zwycięstwo tej drużyny w rundzie jesiennej. Wiosna także nie należała do dobrych w wykonaniu zespołu z Żor. Podobnie jak jesienią ciułali punkt po punkcie, i choć zespół dawał z siebie wszystko, nie potrafił wygrywać spotkań. Szczytem możliwości były zaledwie remisy. Podobnie jak jesienią, ekipa z ulicy Wolności wygrała zaledwie jedno spotkanie, co w końcowym rozrachunku po zdobyciu tylko trzynastu punktów nie dało utrzymania. W przyszłym sezonie zespół ten występować będzie na szczeblu Klasy Okręgowej, miejmy nadzieję z nieco lepszymi wynikami jak w zakończonym sezonie IV ligi. Zawodnicy żorskiego zespołu zdobyli w całym sezonie łącznie dwadzieścia dwie bramki, co oznacza, że bramkarze przeciwników wyciągali piłkę ze swej siatki średnio 0,73 razy na mecz. Gra defensywy, podobnie jak celność napastników także nie była porywająca. Bramkarz Żor musiał wyciągać futbolówkę ze swej siatki osiemdziesiąt pięć razy, co daje średnią 2,83 razy na mecz. Kibice mają nadzieję, że w niższej lidze, ich drużyna będzie zespołem mającym coś do powiedzenia, a nie jedynie dostarczycielem punktów jak w zakończonym sezonie.
Kadrę zespołu w sezonie 2011/2012 stanowili: Dawid Fugiel, Mateusz Łyżwa, Michał Mierzwa, Tomasz Zmuda, Robert Grzesik, Piotr Wowra, Michał Siedlok, Michał Kipka, Bartosz Kurpiński, Tomasz Juraszek, Michał Adamczyk, Sebastian Zarzyna, Radosław Kowalski, Piotr Tomecki, Adam Kuterek, Dariusz Kowalewski, Sebastian Treliński, Arkadiusz Grzyb, Tomasz Pudełko, Paweł Sudoł, Dariusz Samek, Norman Winiarski, Krzysztof Hudziec, Jakub Kloza, Paweł Badura,
TRENER: Adam Buchta, Andrzej Grabiec - kierownik drużyny, Wiesław Krasowski - II kierownik drużyny
Strzelcy bramek dla Żor: Tomasz Pudełko (8), Robert Grzesik (5), Tomasz Zmuda (3), Norman Winiarski (2), Sebastian Treliński, Radosław Kowalski, Arkadiusz Grzyb, Michał Kipka (wszyscy 1)
Naprzód nie idzie naprzód
Zespół ten, jak poprzednio wspomniana ekipa Żor także pożegnał się z IV ligą. Początek sezonu był jeszcze gorszy jak ekipy Adama Buchty. Na pięć meczów drużyna z Bema doznała pięciu porażek. Nieco wiary dodał zawodnikom jak i kibicom mecz szóstej kolejki w którym rydułtowianie zmierzyli się z raciborską Unią, pokonując ją 3:2. W kolejnych trzech meczach zaliczyli trzy remisy, co po dziewięciu kolejkach dawało graczom Naprzodu czternaste miejsce. Do końca rundy jesiennej zdobyli jednakże tylko cztery punkty, za zwycięstwo z Bojszowami w jedenastej kolejce, oraz jedno oczko po remisie tydzień później z GKS Jastrzębie w derbach Podokręgu. Ostatecznie gracze Rydułtów zakończyli rundę jesienną poprzedniego sezonu na czternastym miejscu z dorobkiem dziesięciu oczek.
Wiosna totalnie nie należała do zespołu Rydułtów. Na piętnaście spotkań wygrali zaledwie jedno, pięć zremisowali i pozostałe przegrali. Zepchnęło to zespół Naprzodu na piętnaste – spadkowe miejsce, z którego mimo starań już się nie wydostali, gdyż strata do raciborskiej Unii była zbyt duża. Ekipa z Bema strzeliła w całym sezonie dwadzieścia pięć bramek, co dało średnią 0,83 bramki na mecz. Straciła natomiast ponad trzy razy więcej goli, bo osiemdziesiąt. Dało to średnią 2,67 trafienia na jedno spotkanie. Sympatycy tego zespołu liczą, że po spadku nie dojdzie do sytuacji, że zespół znajdzie się na równi pochyłej, przez co i kolejny sezon mógłby zakończyć w dole tabeli Klasy Okręgowej.
Kadrę zespołu w sezonie 2011/2012 stanowili: Filip Snopek, Leszek Zając, Bartłomiej Rożak, Sebastian Szymiczek, Łukasz Postawka, Patryk Mgłosiek, Paweł Gliszczyński, Sebastian Furlepa, Rafał Kotala, Mariusz Adaszek, Michał Biczysko, Tomasz Lemiesz, Patryk Bielica, Patryk Margeciok, Sebastian Margeciok, Maciej Kasprzak, Krzysztof Seemann, Patryk Knura, Mateusz Kołodziejczyk, Andrzej Buliński, Patryk Organista,
TRENER: Jan Furlepa, Kierownik drużyny: Dariusz Długosz
Strzelcy bramek dla Naprzodu: Mateusz Kołodziejczyk (8), Tomasz Lemiesz (4), Dawid Bober, Maciej Kasprzak, Patryk Organista (wszyscy po 2), Patryk Bielica, Sebastian Furlepa, Michał Biczysko, Krzysztof Seemann, Łukasz Postawka, Artur Miły, Sebastian Margeciok (wszyscy po 1)
Jedenaste miejsce dla Marklowic
Marklowice zakończony sezon na pewno będą chciały czym prędzej zapomnieć. Jak na ekipę, która w latach ubiegłych starała się zawsze zajmować miejsca w górnej połowie tabeli, gracze z Wiosny Ludów zagrali po prostu słabo. Początek sezonu był wyśmienity. W pierwszym meczu ekipa ta pokonała zespół raciborskiej Unii, który do samego końca nie mógł być pewny utrzymania. Potem bywało już różnie. Dobre mecze przeplatane były spotkaniami całkowicie nieudanymi. Ogółem ekipa Piotra Sowisza zgromadziła 35. punktów, co pozwoliło na zajęcie bezpiecznej, jedenastej lokaty. Gracze Polonii trafiali do siatki przeciwników w całym sezonie 2011/2012 dokładnie pięćdziesiąt razy, co daje 1,66 bramki na mecz. Gra defensywy na pewno nie mogla być powodem do dumy, gdyż razem z nie najlepszą grą bramkarzy przyczyniła się do straty sześćdziesięciu dziewięciu goli. Daje to z kolei 2,3 straconej bramki na mecz. Działaczom klubu, kibicom, oraz samym zawodnikom marklowickiego zespołu pozostaje mieć nadzieję, na zdecydowanie lepsze przygotowanie się do następnego sezonu. Kto wie, może już od początku sezonu 2012/2013 gracze Marklowic będą grali o niebo lepiej niż ostatnio? Czas pokaże. Byleby nie było gorzej.
Kadrę zespołu w sezonie 2011/2012 stanowili: Andrzej Błatoń, Stanisław Pietruszka, Beniamin Jastrzębowski, Mateusz Cywka, Andrzej Basik, Michał Skupień, Gabriel Szkatuła, Adam Procek, Mateusz Rączka, Mateusz Mitko, Bartłomiej Krakowczyk, Karol Bochenek, Karol Rek, Kornel Kotula, Robert Jojko, Bartłomiej Matysek, Paweł Basik, Karol Kroemer, Paweł Miczek, Piotr Szymiczek, Dawid Nielek, Kamil Łuc, Paweł Kaźmierczak, Michał Mazur, Kamil Mazur, Piotr Kobeszko, Tomasz Młynek, Dominik Nikel, Łukasz Dzierżęga, Szymon Wacławik, Adam Stanek, Dawid Kubica;
TRENER: Piotr Sowisz; II TRENER: Piotr Kobeszko; Kierownik drużyny: Leon Juraszek
Strzelcy bramek dla Polonii Marklowice: Piotr Kobeszko (15), Michał Skupień, Adam Procek (obaj 6), Paweł Miczek (5), Łukasz Dzierżęga (4), Piotr Szymiczek, Tomasz Młynek (obaj 3), Gabriel Szkatuła, Adam Stanek (obaj 2), Paweł Basik, Karol Bochenek, Dawid Kubica, Paweł Kaźmierczak (wszyscy po 1)
Dobra wiosna Jastrzębia
Ekipa Jastrzębia, zakończyła sezon na dobrym jak na beniaminka piątym miejscu, choć apetyty zarządu jak i samych piłkarzy po wręcz fenomenalnej rundzie wiosennej sezonu 2011/2012 były z pewnością większe. Nie można jednak zapominać, że nie wszystko przychodzi szybko, zresztą „co nagle to po diable”. Lepiej powoli budować zespół i przygotowywać do gry w wyższych klasach, korzystając przy tym z jak największej liczby wychowanków, aniżeli stworzyć armię zaciężną, która za pół darmo grać nie będzie. W Jastrzębiu zdecydowanie widać ten lepszy kierunek. Ekipa Jastrzębia dobre wyniki w rundzie wiosennej zawdzięcza solidnemu przygotowaniu. Funkcję głównego punktu przygotowań do sezonu pełnił obóz w Rybniku – Kamieniu. Ciężka praca, której z pewnością nie można odmówić graczom GKS przyniosła efekty. Wiosną w dziesięciu meczach z rzędu podopieczni Grzegorza Łukasika nie stracili żadnych punktów. Tak imponująca forma pozwoliła w pewnym momencie nawet na włączenie się do walki o awans. Niestety, porażka z Rekordem Bielsko – Biała zmusiła do odłożenia tego ambitnego marzenia na półkę. Kibicom pozostaje mieć nadzieję, że nie pozostanie ono tam na zawsze i kiedyś, być może już w przyszłym sezonie Jastrzębie wywalczy awans do III ligi. Plan ten udało by się może zrealizować już w tym sezonie, gdyby nie kłody rzucane pod nogi ekipy z Jastrzębia przez Wydział Gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Gwoli przypomnienia ekipa z Harcerskiej w rundzie jesiennej nie rozegrała dwóch meczów w pierwotnym terminie, przez co wyznaczony został termin drugi. Tak się złożyło, że mecze miały zostać rozegrane w obu przypadkach akurat w dniu, kiedy GKS grał mecz w Pucharze Polski. Tak więc i w tych dwóch spotkaniach nie wziął udziału. Wyznaczono trzeci termin, na który gracze Jastrzębia w ogóle nie pojechali. Kibice, którzy nie orientują się w temacie zbyt dobrze, pewnie stwierdzą, że zrobiono to zgodnie z przepisami. Podobna sytuacja dwukrotnie miała miejsce na wiosnę. KS Żory i AKS Mikołów odwołały swe spotkania z GKS licząc, że Wydział Gier przyzna im punkty bez mrugnięcia okiem. Tak się jednak nie stało, i dwa komplety punktów powędrowały na konto graczy Grzegorza Łukasika. Liczba zdobytych ogółem 33. punktów w rundzie wiosennej okazała się zbyt mała do zapewnienia awansu. Ekipa z Harcerskiej ma jeszcze szansę na zdobycie sześciu punktów, gdyż złożyła odwołanie do Trybunału Piłkarskiego w Warszawie, lecz skarga ta do dnia dzisiejszego nie została rozpatrzona.
Kadrę zespołu w sezonie 2011/2012 stanowili: Mateusz Deege, Szymon Prostacki, Kamil Duda, Tomasz Kocerba, Tomasz Lorenc, Piotr Pacholski, Mateusz Wrana, Kamil Gorzała, Bartosz Hajczuk, Adrian Kopacz, Artur Mościcki, Mateusz Piekarski, Marek Sobik, Michał Chrysteczko, Rafał Dziadek, Kamil Jadach, Kamil Pancer, Patryk Sawiński, Bartłomiej Setlak;
TRENER: Grzegorz Łukasik, Kierownik drużyny: Piotr Fedoruk
Strzelcy bramek dla GKS 1962 Jastrzębie: Marek Sobik, Kamil Gorzała, Bartłomiej Setlak (wszyscy 7), Kamil Jadach (6), Błażej Pawliczek, Bartosz Hajczuk (obaj 5), Kamil Pancer (3), Paweł Polak, Mateusz Wrana, Kamil Duda, Artur Mościcki, Witold Wawrzyczek (wszyscy 2), Tomasz Kocerba, Piotr Pacholski, Rafał Dziadek (wszyscy po 1)
Grzegorz Piszczan
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |