Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Alicja Klasik z olimpijskim debiutem. Dziś drużynówka
20-letnia szpadzistka RMKS-u Rybnik, Alicja Klasik, oraz jej trener Artur Fajkis, mają już za sobą swój olimpijski debiut. W sobotnim elitarnym turnieju indywidualnym, w którym wzięło udział jedynie 36 zawodniczek, Alicja Klasik wygrała jeden pojedynek i awansowała do najlepszej szesnastki.
Mimo młodego wieku, Alicja Klasik była jedną z najmłodszych uczestniczek turnieju, ustępując jedynie 17-letniej Kanadyjce azjatyckiego pochodzenia Ruien Xiao. W swoim pierwszym olimpijskim pojedynku, Klasik zdołała pokonać piątą zawodniczkę światowego rankingu, Giulię Rizzi. Walka była niezwykle emocjonująca – Alicja prowadziła 6:1, lecz rywalka doprowadziła do remisu 7:7, a następnie wyszła na jednopunktowe prowadzenie (9:10; 10:11). Alicja zdołała wyrównać, a w doliczonym czasie (1 minuta) zadała zwycięskie trafienie. To zwycięstwo na olimpijskiej planszy było jednym z najważniejszych w jej karierze, udowadniając, że jej obecność na igrzyskach nie była przypadkowa.
Drugi pojedynek Alicji z doświadczoną Estonką Nelli Differt był również bardzo wyrównany. Alicja pierwsza zdobyła punkt, ale rywalka szybko wyrównała. Po serii trafień obustronnych wynik był 5:5. Następnie Differt zdobyła trzy kolejne punkty, prowadząc 9:6. Alicja, mimo trudnej sytuacji, walczyła dzielnie i doprowadziła do remisu i dogrywki, w której jednak uległa bardziej doświadczonej rywalce.
Pomimo porażki, Alicja Klasik pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie. Warto zauważyć, że dwie bardziej doświadczone Polki, Martyna Swatowska-Wenglarczyk i Renata Knapik-Miazga, przegrały swoje pierwsze walki. Alicja była jedyną reprezentantką Polski, która awansowała do najlepszej szesnastki turnieju olimpijskiego.
Doświadczenia wyniesione przez Alicję z tego turnieju będą z pewnością procentować w przyszłości. Jej trener, Artur Fajkis, oraz ona sama wierzą, że to pierwszy z wielu olimpijskich startów.
Nelli Differt, która wyeliminowała Alicję, dotarła do półfinału, gdzie przegrała z zawodniczką z Hong Kongu – Kong Man Wai Vivian, która później wygrała finał z Francuzką Auriane Mallo-Breton. Differt przegrała również pojedynek o brązowy medal z Węgierką Eszter Muhari.
Dziś, o godzinie 13.30, polskie szpadzistki czeka turniej drużynowy z udziałem ośmiu najlepszych drużyn przedolimpijskich eliminacji. Występ drużyny, złożonej z Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk, Renaty Knapik-Miazgi i Ewy Trzebińskiej, budzi wielkie nadzieje na sukces, a nawet na medal. Przed rokiem, polskie szpadzistki zdobyły drużynowe mistrzostwo świata, pokonując w finale Włoszki. We wtorek rozpoczną walkę o olimpijski medal od starcia z Amerykankami, z których dwie również awansowały do pierwszej szesnastki, ale przegrały swoje drugie pojedynki z zawodniczkami, które dotarły do finału.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |