Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Historyczny awans koszykarzy z I LO
Uczniowie I Liceum Ogólnokształcącego w Raciborzu, 4 kwietnia w Rybniku wzięli udział w koszykarskich, półfinałowych zmaganiach na szczeblu wojewódzkim. Efektowne zwycięstwa nad drużynami z Żywca oraz mocną ekipą gospodarzy, pozwoliły uzyskać szkolnym reprezentantom z naszego miasta historyczny awans do finałów województwa Śląskiego, które rozegrane zostaną 18 kwietnia w Dąbrowie Górniczej.
W półfinałowych zmaganiach oprócz ekipy z Raciborza do walki na parkiecie stanęły reprezentacje szkół z Żywca, Wodzisławia Śląskiego i Rybnika. Turniej rozegrano systemem pucharowym, tak więc każde przegrane spotkanie przez graczy z naszego miasta oznaczało dla nich koniec przygody w walce o awans do finału. Raciborzanie w losowaniu nie mieli szczęścia. Rywalem graczy z I LO okazał się być wieloletni faworyt szkolnych rozgrywek, reprezentacja placówki z Rybnika. Gospodarze w pierwszej kwarcie mogli poczuć się jednak bardzo zaskoczeni. – Prawdopodobnie na początku spotkania Rybnik trochę zlekceważył naszą ekipę, ponieważ po pierwszych dziesięciu minutach gry prowadziliśmy w meczu wynikiem 16 do 7. Reszta kwart kończyła się w okolicach remisu (11:12, 15:12, 18:19). Krótko mówiąc ważna była zdobyta przez nas przewaga z pierwszej kwarty, której później już nie udało się odrobić gospodarzom. Cały mecz był pod nasza kontrolą i zakończył się wynikiem 60 do 50 na naszą korzyść – relacjonuje nauczyciel i opiekun drużyny z I LO, Piotr Michalak. W spotkaniu najlepszym strzelcem ekipy z naszego miasta okazał się kapitan składu, Jakub Jendrysek, który zdobył 24 punkty, z kolei Krzysztof Pociecha i Dawid Kampka trafili po 11 „oczek”.
W drugim półfinałowym meczu ekipa z Żywca pokonała drużynę z Wodzisławia Śląskiego i skład finałowego starcia był już znany. W spotkaniu o trzecie miejsce, Rybnik pokonał nieznacznie graczy z Wodzisławia Śląskiego.
W finałowym boju Raciborzanie nie pozostawili rywalom z Żywca żadnych złudzeń wygrywając pewnie trzy kwarty, a oddając tylko jedną (16:13, 16:9, 6:12, 15:5). Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 52 do 39. Najlepsi punktujący gracze I LO: Jakub Jendrysek, Mikołaj Książek po 13 pkt. – Ponownie udało nam się kontrolować punktowy wynik przez całe spotkanie. Wydawałoby się, że początkowe pechowe dla nas losowanie i pierwszy mecz z teoretycznie najsilniejszym Rybnikiem, okazało się dla nas bardzo korzystne. Wiedzieliśmy, że przegrany odpada, więc chłopcy mając zapas sił bardzo zmobilizowali się w tym meczu, a późniejszy finał z Żywcem, jak się okazało szczęśliwie był dla nas już tylko formalnością. Muszę pochwalić mój skład za dobrą obronę, w której popełniali mało przewinień (w całym meczu tylko 11 fauli). W ataku z kolei kluczowym elementem okazała się bardzo dobra zespołowa gra i to co wspomniałem niesamowita determinacja w grze – dodaje Piotr Michalak.
Finały wojewódzkie odbędą się w czwartek 18 kwietnia w Dąbrowie Górniczej. Przeciwnikami graczy I LO z Raciborza będzie reprezentacja szkoły z Katowic, oraz gospodarze z Dąbrowy. Czwarta ekipa obecnie jest jeszcze nieznana. Awans koszykarzy z naszego miasta do finałów wojewódzkich, był pierwszym takim osiągnięciem sportowym w historii raciborskich szkolnych zmagań licealistów. Jaka jest recepta na sukces reprezentantów I LO? – W naszym zespole jest trzech chłopców, którzy wcześniej chodzili do Gimnazjum Dwujęzycznego i zaprosiłem ich już w tamtym czasie na zajęcia SKS. Byli to Jakub Jendrysek, Mikołaj Książek i Maciej Bencal. Wszyscy łącznie przez cztery lata przez ten czas ze mną już ćwiczyli. Pozostali gracze są wychowankami nauczyciela Arkadiusza Galdii. Z kolei Dawid Kampka doszedł do nas z Gimnazjum nr 2. Dla wszystkich chłopaków koszykówka jest wielką pasją. Trenujemy dwa razy w tygodniu, w każde środy oraz soboty. Trzeba przyznać, że wszystkim zawsze chce się wstawać rano w weekendy i brać udział w SKS-ach. Ogólnie podczas zajęć bardziej bawimy się w koszykówkę, ponieważ dwa treningi nie pozwalają na przeprowadzenie przeze mnie pełnego przygotowania fizycznego. Skupiamy się więc bardziej na grze taktycznej i elementach techniki. Dodatkowo bardzo ważną rolę odgrywa funkcjonująca od kilku dobrych lat w naszym mieście, na co raz większym poziomie Amatorska Liga Koszykówki. Uczniowie grający w różnych drużynach w tej lidze mają okazję ogrywania się i wypróbowania tego co nauczyli się na zajęciach SKS, a to są niezastąpione doświadczenia. Podziękowania należą się także rodzicom, którzy wspierają swoje dzieci. Rodzice między innymi Dawida Kampki jeżdżą z nami na zawody i bardzo angażują się emocjonalnie podczas tych rozgrywek. Kluczowe okazało się oczywiście ogromne zaangażowanie wszystkich naszych graczy. Wiedząc, że każda przegrana automatycznie nas eliminuje z turnieju, chłopaki dali z siebie dosłownie wszystko – kończy Piotr Michalak.
(asr)
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |