Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Lyski poległy w starciu z Jankowicami. Udany rewanż beniaminka
Sporą niespodzianką zakończył się pierwszy mecz rundy rewanżowej II grupy klasy B pomiędzy czwartą drużyną tabeli LKS Lyski a ósmym LKS-em Jankowice. Po jesiennej porażce na własnym boisku na inaugurację rozgrywek w klasie B (0:3) beniaminek z Jankowic nie był uważany za faworyta w meczu rewanżowym rozgrywanym w dodatku na boisku rywala.
Tymczasem podopieczni Michała Wilka wyszli na boisko bez kompleksów i z pełną wiarą w końcowe zwycięstwo. Po silnym naporze gospodarzy na początku spotkania, gra znacznie się uspokoiła. Podopieczni Damiana Cicheckiego szukali sposobu na pokonanie bramkarza rywali, ale to goście okazali się bieglejsi w tej sztuce. W 16 minucie meczu po książkowej wprost akcji Łukasza Szendzielorza i wspaniałym dośrodkowaniu do Tomasza Stroki ten drugi nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce bramkarza Lysek, Kamila Filusza. Rozochoceni szybkim zdobyciem prowadzenia goście szukali okazji do podwyższenia rezultatu. Pomimo groźnych ataków graczy Cichockiego podopieczni Michała Wilka po raz drugi pokonali bramkarza Lysek na 6 minut przed końcem pierwszej części meczu. Skutecznym strzelcem, który wykorzystał zamieszanie i błąd w szeregach gospodarzy znów okazał się kapitan LKS Jankowice Tomasz Stroka. Pierwsza część spotkania zakończyła się więc prowadzeniem drużyny gości 0:2.
W drugiej odsłonie meczu stroną zdecydowanie bardziej ofensywną była ekipa Lysek. Gospodarze musieli jednak mieć się na baczności by nie nadziać się na groźne kontrataki gości. Ci nie wykorzystali między innymi kilku świetnych okazji do podwyższenia rezultatu i zdobyli gola, którego nie uznał arbiter. Tymczasem w 65 minucie gospodarze zdobyli w końcu upragnionego gola kontaktowego i gra stała się jeszcze bardziej nerwowa. W 75 minucie meczu za drugą żółtą kartkę, czerwony kartonik obejrzał zawodnik LKS Jankowice Adam Bednorz i w konsekwencji opuścił plac gry. Gospodarze starali się wykorzystać ten kwadrans przewagi liczebnej, ale tego dnia nie byli już w stanie doprowadzić do wyrównania. Po szybkim i bardzo emocjonującym meczu LKS Lyski przegrał na własnym boisku z beniaminkiem LKS Jankowice 1:2 (0:2). Arbiter główny: Andrzej Knura. Asystenci: Radosław Szymiczek i Adam Pielczyk.
h.mac
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |