Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Sportowe podsumowanie weekendu
Siatkarze Volleya nie mieli większych problemów z pokonaniem Górnika Radlin. W II lidze koszykówki nie udał się wyjazd MKKS-u do Bytomia. Z dobrej strony pokazały się za to piłkarki halowe TS ROW Rybnik, które pokonały AZS Warszawa w pierwszym meczu fazy play-off. Zapraszamy do lektury Sportowego podsumowania weekendu.
Siatkówka
Siatkarskie debry, jakim z całą pewnością było starcie Volleya z Górnikiem, mogły lekko rozczarować kibiców jednej ze stron. Zespół wicelidera łatwo rozprawił się z ekipą Radlina 3:0. Trudno jednak spodziewać się czegoś innego ze strony zdecydowanego faworyta tego spotkania. Potyczka rozpoczęła się bardzo dobrze dla graczy Dariusza Luksa. Bardzo szybko zrobiło się 5:0, co skutkowało wzięciem czasu przez trenera gości. Niestety, na niewiele się to zdało, gdyż to rybniczanie nadal punktowali. Pierwszy punkt Radlinowi udało się zdobyć przy stanie 8:0. Jak można było przewidzieć, to Rybnik nadal miał zdecydowaną przewagę, co skutkowało totalnym brakiem emocji w pierwszej partii wygranej przez gospodarzy 25:17. Drugi set to mała sensacja. Radlinianie objęli prowadzenie 7:3. Spokojna gra miejscowych działała na ich korzyść. Wpierw doprowadzili do stanu 10:10, a chwilę później prowadzili już 17:14. Przy wyniku 20:14, stawało się coraz bardziej jasne, że drugi set także padnie łupem Rybnika. Tak się właśnie stało. Gracze Dariusza Luksa wygrali 25:18, prowadząc w meczu już 2:0. Trzecia, i jak się okazało ostatnia partia rozpoczęła się od wyrównanej gry „punkt za punkt”. Dopiero udany blok Bartosza Jarzembowicza sprawił, że gospodarze zdołali odskoczyć. Mimo starań Górnika, to Volley kontrolowała przebieg meczu, i wygrał w tej partii 25:13, inkasując komplet punktów za wygraną 3:0.
Skład TS Volley Rybnik: Konrad Stajer, Michał Dudek, Sylwester Piotrowicz, Tomasz Pizuński, Błażej Podleśny, Wojciech Zubko, Damian Pilichowski oraz Piotr Rutkowski, Bartosz Jarzembowicz, Adam Barteczko, Michał Szmajduch, Damian Porczyk, Sebastian Zimny
TS Volley Rybnik – Górnik Radlin 3:0 (25:17; 25:18; 25:23)
Tabela: (miejsce, nazwa zespołu, punkty, sety wygrane/przegrane, małe punkty)
1.MKS Andrychów 57 60:14 1783:1477
2.TS Volley Rybnik 50 55:18 1743:1486
3.MCKiS Jaworzno 47 51:23 1718:1544
4.TKS Tychy 43 48:25 1714:1567
5.SMS PZPS III Spała 33 44:35 1791:1768
6.Juve Wakmet Głuchołazy 27 36:40 1636:1672
7.UKS Strzelce Opolskie 24 34:42 1609:1691
8.Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel 19 28:47 1611:1741
9.SK Górnik Radlin 18 30:51 1700:1829
10.AZS Politechnika Opolska Cementownia Odra 18 24:49 1566:1693
11.MKS Winner Czechowice-Dziedzice 13 20:52 1512:1703
12.KS AZS Rafako Racibórz 11 20:54 1521:1733
Koszykówka
Nie udało się koszykarzom rybnickiego MKKS-u sprawić niespodzianki w Bytomiu. Faworyt, czyli tamtejsza Polonia w kluczowych momentach spotkania pokazał swą siłę, co doprowadziło do ostatecznego zwycięstwa. Nieco więcej z gry rybniczanie mieli w drugiej kwarcie, którą wygrali różnicą czterech punktów. Niestety, srogie porażki w pozostałych partiach doprowadziły do ostatecznej porażki. Bytomianie pokazali jednocześnie, że mają "papiery na awans". Porażka MKKS-u nie spowodowała zmiany miejsca zespołu z tabeli. Drużyna nadal plasuje się na szóstym miejscu, gwarantującym grę w fazie play-off.
Polonia Bytom:MKKS Rybnik 82:60 (28:20, 12:16, 28:15, 14:9)
Punkty dla MKKS-u zdobywali: Łukasz Ochodek 16, Adam Białdyga 9, Tomasz Czajkowski 8, Błażej Sładek 6, Marek Sidor 6, Rafał Królikowski 5, Rafał Koczy 4, Łukasz Piórkowski 4, Rafał Grzybek 2, Andrzej Mazur 0, Edmund Tomko 0, Daniel Sikora 0
Tabela: (miejsce, nazwa zespołu, punkty, kosze zdobyte/stracone, bilans koszy)
1.R8 Basket AZS Politechnika Kraków 41 1773:1285 +488
2.KK Polonia Bytom 40 1725:1465 +260
3.AZS AWF Mickiewicz Romus Katowice 39 1722:1358 +364
4.MCKiS Termo-Rex Jaworzno 34 1528:1373 +155
5.Weegree AZS Politechnika Opolska 33 1491:1458 +33
6.MKKS Rybnik 33 1407:1439 -32
7.AZS PWSW MCS Daniel Przemyśl 31 1433:1412 +21
8.KS Pogoń Ruda Śląska 29 1532:1656 -124
9.Zagłębie Sosnowiec 28 1429:1597 -168
10.KS AZS PŚ Gliwice 25 1322:1445 -123
11.TS Wisła Kraków 25 1339:1561 -222
12.MKS II Dąbrowa Górnicza 25 1302:1620 -318
13.ZZS Politechnika Częstochowa 25 1390:1724 -334
Futsal
Pierwsze spotkanie fazy play-off Ekstraklasy Futsalu Kobiet rybniczanki zaczęły ostrożnie. Grały uważnie w obronie, próbując wyprowadzać ataki. W 3. minucie warszawianki oddały pierwszy strzał na bramkę gospodyń, lecz Dąbek pewnie złapała piłkę. Chwilę później na bramkę ROW-u poszybował kolejny strzał, lecz piłka minęła słupek bramki. Przyjezdne grały wysoko w obronie, co skutecznie utrudniało grę podopiecznym Remigiusza Danela. W 6. minucie znów było groźne pod bramką rybniczanek, lecz tym razem obyło się bez interwencji bramkarki. Piłka poszybowała ponad poprzeczką. Sześćdziesiąt sekund później bramkarka gospodyń po raz kolejny popisała się swymi umiejętnościami. Tym razem po strzale Dymińskiej. Pierwsza bramka padła w 10. minucie, po sporym zamieszaniu pod bramką rybniczanek. Piłka po rzucie wolnym rozegranym przez AZS znalazła się w okolicach bramki gospodyń, gdzie dopadła do niej Zajączkowska i bez problemów umieściła w bramce. Miejscowe nie potrzebowały wiele czasu na odrobienie strat, gdyż już kilkadziesiąt sekund później na tablicy widniał wynik 1:1. Można pokusić się o stwierdzenie, że stracony gol był motorem napędowym piłkarek halowych ROW-u. Bramka ta padła z rzutu karnego, a zdobyła ją Szymanowska. Chwilę później rybniczanki stanęły przed szansą powiększenia prowadzenia, lecz strzał Sobkowicz był niecelny. Minutę później najlepsza zawodniczka gospodarzy już się nie pomyliła, umieszczając piłkę w siatce. Od tego momentu zdecydowanie więcej z gry miały przyjezdne, lecz dobra postawa Dąbek w bramce Rybnika skutecznie studziła ich ofensywne zapały. Mimo starań obu ekip wynik w pierwszej połowie nie uległ zmianie, i to ROW w pierwszej części pierwszego meczu fazy play-off prowadził 2:1. Druga część niedzielnego spotkania zaczęła się od strzału niezwykle aktywnej Szymanowskiej. W 23. minucie miała kolejną okazję, ale dobre podanie Sobkowicz zostało przez nią zmarnowane. Trzy minuty później znów było groźne. Strzelała Grodzka, lecz bramkarka gospodyń nie miała problemów z obronią. 32. minuta meczu. Przed szansą stanęła Sykorova, która próbowała umieścić piłkę w siatce przyjezdnych. Chwilę wcześniej warszawiankom udało się doprowadzić do remisu. Po dobrej akcji całej drużyny piłkę w siatce umieściła Dymińska. Rybniczanki ponownie zostały podrażnione, co źle skończyło się dla AZS-u. Po dwójkowej akcji Szymanowska-Sobkowicz, ta druga wpisała się na listę strzelczyń. W kolejnych minutach oba zespoły wypracowały kilka dogodnych sytuacji, lecz wynik zmienił się dopiero na minutę przed końcową syreną. Bramkę zdobyła Szymanowska, ustalając wynik spotkania na 4:2. Rewanżowe spotkanie w najbliższą sobotę w Warszawie. Faworytem wydaje się ekipa TS ROW Rybnik.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |