Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Puchar Polski: TS ROW za burtą. Czy z własnej winy?
Wczoraj w Kamieniu miał sie odbyć mecz II rundy Pucharu Polski. TS ROW Rybnik miał podejmować Mitech Żywiec. Do meczu jednak nie doszło. Dlaczego? Okazuje się, że władze Śląskiego ZPN dopatrzyły się występu dwóch nieuprawnionych zawodniczek w szeregach ekipy z Rybnika.
Do klubu z Rybnika wysłane zostało pismo o następującej treści: "Wydział Piłki Kobiecej ŚlZPN informuje, że mecz II kolejki PP rozegrany 12 września 2017 pomiędzy zespołami UKS Gimnazjum Istebna a TS ROW Rybnik zostaje zweryfikowany jako walkower 3:0 na korzyść zespołu z Istebnej. W drużynie TS ROW Rybnik w sprawozdaniu meczowym widnieją zawodniczki: Patrycja Biadacz (skład podstawowy) i Daria Szczygielska (ławka rezerwowych). Zawodniczki te nie znajdują się w systemie Extranet. Obie zawodniczki uprawnione są tylko do rozgrywek III ligi kobiet".
W klubie przecierali oczy ze zdumienia, zadając sobie pytanie co mają rozgrywki III ligi do Pucharu Polski? Przecież by uczestniczyć w jakichkolwiek rozgrywkach konieczne jest zgłoszenie drużyny w systemie Extranet, co w przypadku TS ROW zostało spełnione. Dopiero na podstawie tego zgłoszenia zawodniczki uprawniane są do rozgrywek. Zobowiązuje do tego regulamin Pucharu Polski, w którym czytamy: "W rozgrywkach o Puchar Polski kobiet, pod rygorem sankcji w postaci walkowera oraz innych konsekwencji dyscyplinarnych, mogą brać udział wyłącznie zawodniczki potwierdzone przez właściwy Wojewódzki Związek Piłki Nożnej, a następnie uprawnione przez organ prowadzący rozgrywki w systemie Extranet" Wydaje się więc, że w przypadku rybnickiej drużyny warunki te zostały jak najbardziej spełnione. W ŚlZPN uważają jednak inaczej, choć w systemie Extranet nie było przed startem rozgrywek w PP żadnej zakładki umożliwiającej potwierdzenie zawodniczek do gry w Pucharze. Można więc przypuszczać, że spośród klubów biorących udział w dalszych rozgrywkach żaden nie był uprawniony.
Pytanie nasuwa się więc samo. Dlaczego rybnickie zawodniczki zostały zdyskwalifikowane? Odpowiedź wydaje się prosta w rozumieniu ŚlZPN - zaawodniczki nie były zweryfikowane przez rozgrywki II ligi. Trzeba jednak zauważyć, że powyższe rozgrywki, to rozgrywki PP, w których występować mogą nawet całkowicie amatorskie zespoły, na codzień nie grające w żadnej lidze. Czy zatem wina na pewno leży po stronie klubu? Na koniec warto dodać, że rybnicki klub dowiedział się o walkowerze w piątek o godzinie 14.00, po czym niezwłocznie napisał pismo odwoławcze, oraz trzy maile do ŚlZPN z prośbą o dokładne wyjaśnienie sprawy. Odpowiedzi, zarówno na pismo, jak i na maile brak do dziś...
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Ogłoszenia | Pokaż wszystkie » |
Niestety nie ma jeszcze żadnych ogłoszeń
Telegraf | Pokaż wszystkie » |