Sport | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Mistrzyni świata ze Śląska
11-letnia Martyna Starosta, uczennica Szkoły Podstawowej w Jejkowicach, została wicemistrzynią świata szkół w szachach. – Jestem niezwykle szczęśliwa, ale przyznam, że jechałam na te mistrzostwa licząc na medal – przyznała wicemistrzyni.
- Szachy to królewska gra, w której nie każdy może łatwo odnieść sukces. Przy szachownicy nic nie jest dziełem przypadku – tutaj liczy się każdy przemyślany ruch. Jestem dumny z tego, że w województwie śląskim mamy tak zdolnych i utytułowanych uczniów – mówi wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, który już zapowiada, że w najbliższych dniach chętnie rozegra z mistrzynią rundę szachową w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Mistrzostwa Świata Szkół w Szachach odbyły się w miejscowości Jassi w Rumunii w dniach 23-30 kwietnia br. W turnieju wzięło udział w sumie 576 graczy z 41 federacji, wśród których także znalazła się reprezentacja Polski i Polskiego Związku Szachowego licząca łącznie 9 zawodników i zawodniczek. Do Rumunii przybyli szachiści nawet z tak odległych krajów jak: Sri Lanka, Singapur, Malezja, Indie, Peru, Chile, Botswana, Zimbabwe, Republika Południowej Afryki czy Mongolia.
Z naszego województwa na zawody pojechały dwie szachistki: Gabriela Króliczek z Rybnika i właśnie Martyna Starosta. W grupie, w której startowała, czyli 0-11 było 76 szachistów, jejkowiczanka miała więc sporą konkurencję. Jednakże trzeba podkreślić, że była jednym z faworytów, bowiem startowała z wysokiego, 4 miejsca na liście. – Mimo to do ostatniej rundy nie byliśmy pewni, czy uda jej się zwyciężyć srebo – wspomina trener dziewczynki Marcin Wałach. Jego zdaniem Martyna to bardzo zdolna, a przede wszystkim pracowita szachistka. Przed mistrzostwami ciężko pracowała przygotowując się trzy razy w tygodniu pod okiem trenera, a także samodzielnie w domu.
Sam turniej w Rumunii trwał 11 dni, z czego 9 poświęconych było na rozgrywki. Dziennie uczniowie rozgrywali jedną rundę, która mogła trwać, bagatela, nawet 5 godzin. Zawodnicy spotykali się przy szachownicach na zasadach tzw. kojarzeń par w systemie szwajcarskim. - W skrócie mówiąc: zwycięzcy grali ze zwycięzcami, przegrani z przegranymi i dzięki temu wyłaniani są najlepsi – wyjaśnia trener Wałach.
Najtrudniejszą dla Martyny była 7 runda z mistrzynią świata szkół z Mongolii, która była zdecydowaną faworytką turnieju. Ostatecznie jejkowiczance udało się wygrać ten pojedynek. Ostatnia, zwycięska runda trwała blisko 5 godzin. Mieszkanka naszego województwa została wicemistrzynią świata szkół zdobywając 7 pkt. i przegrywając ledwie 0,5 pkt. z mistrzem. – Jestem z niej bardzo dumny – przyznaje trener Marcin Wałach. Nie mniej dumni są rodzice Martyny Starosty, którzy nie wątpili, że ich córka może zająć tak wysokie miejsce. – Martynka zaczęła grać w szachy jeszcze w przedszkolu i w wieku 6 lat została mistrzynią Śląska, a potem była wielokrotną mistrzynią Polski w swoich kategoriach wiekowych – wspomina mama Iwona Starosta.
Trzeba dodać, że polska reprezentacja młodych szachistów pięknie reprezentowała kraj w koszulkach i czapeczkach w narodowych barwach i z narodowymi emblematami, młodzi szachiści mieli także ze sobą z piękną Polską flagą z Orłem.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |