Kultura i edukacja | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Literacki Juliusz dla biografii Oty Pavla
"Ota Pavel. Pod powierzchnią", autorstwa Aleksandra Kaczorowskiego to tegoroczny laureat Górnośląskiej Nagrody Literackiej "Juliusz".
Górnośląską Nagrodę Literacką Juliusz za najlepszą biografię wydaną w Polsce w 2018 roku jury, po długiej dyskusji, przyznało Aleksandrowi Kaczorowskiemu za książkę „Ota Pavel. Pod powierzchnią”, opublikowaną przez wydawnictwo Czarne.
Nagroda dla Aleksandra Kaczorowskiego wręczona została przez prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę podczas gali w ramach 50. Rybnickich Dni Literatury. Do rąk laureata trafiła statuetka Górnośląskiej Nagrody Literackiej "Juliusz" oraz nagroda pieniężna w wysokości 50 tys. zł.
Zwycięską biografię kapituła konkursu wybrała spośród nominowanej piątki, którą tworzyły:
- "Kronika życia Michała Bułgakowa" Krzysztofa Tura
- "Sen Kolumba" Emila Marata
- "Kieślowski. Zbliżenie" Katarzyny Surmiak-Domańskiej
- "Noblista z Nowolipek" Marka Górlikowskiego
- "Ota Pavel" Aleksandra Kaczorowskiego
Skład kapituły Górnośląskiej Nagrody Literackiej "Juliusz" tworzą : Aleksandra Klich, Cezary Łazarewicz, Zbigniew Kadłubek, Magdalena Grochowska, Sonia Draga, Michał Nogaś.
Oddajmy im głos:
Zbigniew Kadłubek:
- Kiedy w latach 30 stalinizm niszczy pisarza Michała Bułhakowa, Józef Rotblat, ubogi elektryk z Nowolipek omija getto ławkowe, zaczyna pracę jako asystent profesora Wertensteina i drogę do Nagrody Nobla. Krzysztof Sobieszczański pisze młodzieńcze pamiętniki i nie wie jeszcze, że wkrótce będzie wykonywał wyroki śmierci w imieniu Państwa Podziemnego, i zostanie symbolem pokolenia Kolumbów. Ota Pavel łowi ryby z ojcem, historia którego stanie się kanwą arcydzieła Śmierć pięknych saren. Holocaust wymusi na nim zdanie: jestem zwierzyną łowną, jestem Żydem. W okupowanej Warszawie rodzi się Krzysztof Kieślowski - kwestie ostateczne będą tworzywem jego filmów.
Co łączy te postaci?
Historia przepływa przez nie, ale nie czyni je marionetkami. Historia sprawia, że zyskują nową tożsamość. Bo nie każdy wie, że większą sztuką jest iść powoli i rozglądać się wokół siebie niż gnać do przodu niczego nie rozumiejąc. To zdanie napisał bohater nagrodzonej przez nas biografii. Wydaje się ono idealną odpowiedzią na pytanie, po co przyglądać się ludzkiemu życiu.
Magdalena Grochowska:
- To piękna, poruszająca opowieść o Czechu, Żydzie, pisarzu. O narodzinach arcydzieła „Śmierć pięknych saren”. O człowieku zmagającym się z chorobą psychiczną. O życiodajnej sile literatury. O samotności. Spod powierzchni życia Oty Pavla, banalnej na pozór codzienności, Aleksander Kaczorowski wydobył tragedię i nadzieję. Czy Ota Pavel poddał się wyrokom historii? Zagłada, której był świadkiem jako chłopiec jak bomba z tlącym się lontem, rozerwała go po latach. Jako dorosły zbierał kawałki swojego życia i przemieniał w literaturę. Siebie przemieniał. Krótko przed śmiercią napisał: Dla mnie liczy się tylko walka ze złem, z nacjonalizmem, z bezprawiem, dbam tylko o dzieci, starców i chorych ludzi. Ota Pavel mówi to dzisiaj. Do nas, do każdego z nas…
Michał Nogaś:
- Wydawało mi się, że wiem sporo o autorze "Śmierci pięknych saren" - nie wiedziałem w zasadzie nic. Kaczorowski odkrył przede mną całą tragedię losu i zagubienia Oty Pavla, jego walki z chorobą, próbami powrotu do w miarę normalnego życia. W życiu dziennikarza-pisarza zapisany jest środkowoeuropejski los, jego piękno i szaleństwo. Podoba mi się język tej książki - niewymuszony, chwilami lapidarny i surowy. Kaczorowski, ze wspomnień, rozmów z bliskimi, dokumentów, umie wydobyć esencję. Czytało mi się to lepiej niż jego "Hrabala"
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |