Biznes | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ubierz się w kolor - wywiad ze stylistką Aleksandrą Frątczak
Stylistka Aleksandra Frątczak razem z raciborskimi firmami: Fotonaplotnie.pl, Like Home, Jubiler Pośpiech, Crazy Club, Butik Lamar, Naturhouse, La Fiesta, Tania Odzież, Moda Damska, StylMen, Endorfina, Twoje Zdrowie, Medycyna Estetyczna, Butik Chick, Hart, Gabriela, La Colett, Glamour, Damski Komis Odzieżowy, Studio Fryzjerskie Piękne Włosy, Solarium Laguna i Psycholog Anna Bzdak inspiruje kobiety do pozytywnych zmian w ich życiu.
Z pasji do ubrań i ludzi została osobistą stylistką. Wie, że wygląd wpływa na samopoczucie i na to, jak odbiera nas otoczenie. Chciałaby, aby ludzie czuli się świetnie z tym, jak wyglądają. Nieraz to najlepszy sposób osiągania założonych sobie celów - zarówno zawodowych, jak i prywatnych - Aleksandra Frątczak - stylistka.
Anna Obuchowska: Od kiedy jest Pani stylistką i jak zaczęła się Pani przygoda z modą?
Aleksandra Frątczak: Stylizacją zajmuję się ponad pięć lat. Długo szukałam, czym chciałabym się zajmować i jaka praca będzie dla mnie satysfakcjonująca. Bycie osobistą stylistką to połączenie moich ulubionych tematów: ubrań, ludzi i przedsiębiorczości.
A. O.: Co należy do Pani obowiązków?
A. F.: Do moich obowiązków należy przede wszystkim bycie właścicielem firmy. Bez tego moja pasja do stylizacji byłaby tylko hobby. Jako personal stylist oferuję takie usługi jak analiza kolorystyczna, przegląd szafy, lekcja makijażu i wspólne zakupy. W ramach współpracy z firmami szkolę z zakresu kodu ubioru i dbam o wizerunek biznesowy pracowników.
A. O.: Jakie według Pani błędy popełniają Polki?
A. F.: Bardzo szerokie pytanie. Najbardziej ogólnie mogę powiedzieć, że najczęstszym błędem jest nietraktowanie serio swojego wyglądu - mam na myśli brak dbałości o wizerunek jako część swojej marki osobistej, swojej osobowości. Nasz wygląd mówi bardzo wiele o nas samych, a my nie dbamy o to, by mówił dobrze. Drugim błędem jest brak odwagi, wybieranie najprostszych rozwiązań: dżinsów i jakiejkolwiek bluzeczki kupionej najczęściej na wyprzedaży. Do tego albo trampki, albo czarne buty. Oczywiście czarna torebka, bo do wszystkiego pasuje. Boimy się mody i wyrażania siebie za jej pomocą. Spójności wizerunku można się nauczyć, wystarczy przyjść na warsztaty ze stylistką, to może być pierwszy krok.
A. O.: Jakie trendy panują w 2016 roku?
A. F.: Od dłuższego czasu dużym trendem jest to, że modne jest prawie wszystko. W sezonie wiosna/lato jest dużo dzwonów, szerokich spodni, frędzli, przezroczystości. Dekolt hiszpański, małe, klockowe obcasy, królujące białe trampki - to tylko kilka z rzeczy, które spotkamy w sieciówkach. Pamiętajmy jednak, aby myślenie o trendach zaczęło się dopiero wtedy, gdy zrobimy porządek w szafie, zastanowimy się, jaki jest nasz styl, co jest nam potrzebne i co jest spójne z naszymi preferencjami. Wrzucanie czegoś modnego do szafy może skończyć się bezsensownym wydaniem pieniędzy, jeżeli nie przemyślimy całości naszego wizerunku.
A. O.: Coraz więcej kobiet, chcąc ukryć swój nadmiar kilogramów, chowa się w workowate, obszerne czarne ubrania. Czy takie osoby, chcąc być modne i kolorowe, mogą jakoś inaczej zatuszować swoje niedoskonałości?
A. F.: To zależy od typu sylwetki. Nadmiar kilogramów może wystąpić od sylwetki Y, X, A, O, H. Każda z pań powinna jednak pamiętać, że zamiast wrzucać na siebie worek, powinna podkreślać i pokazywać to, co jest ładne. Szczupłą szyję, nadgarstek, wąską talię. Kluczem jest również nienoszenie biodrówek, bo one bardzo akcentują nasze boczki.
A. O.: Jak znaleźć swój styl?
A. F.: Styl to bardzo indywidualna sprawa. Należy dużo się rozglądać po świecie, aby sprawdzić, co nam się podoba. Trzeba zastanowić się, jakie ubrania pasują do naszego trybu życia. Określić, jaki komunikat ma nieść to, jak wyglądamy. Spójność powinna być naszym głównym mottem.
A. O.: Jak powinny ubierać się kobiety po 50. roku życia?
A. F.: Tak, jak lubią. Powtórzę jeszcze raz: spójność to klucz to świetnego wyglądu i dobrego samopoczucia. Inaczej będzie ubierała się pani prawnik po pięćdziesiątce, inaczej niepracująca pani domu, inaczej kobieta przebojowa, a inaczej bardzo nieśmiała.
A. O.: Jak ocenia Pani styl ubierania się mężczyzn?
A. F.: Panowie ubierają się coraz lepiej. Niestety, na Śląsku niewielu mężczyzn wychodzi poza nieśmiertelny zestaw: dżinsy, t-shirt i trampki. Boją się też koloru, nie chcą być posądzeni o zbytnią dbałość o siebie. Tak jakby było to coś złego. Jeżeli mogę zaapelować do panów: pamiętajcie, że Wasz wygląd to komunikat, jak mają traktować Was inni. Czy wzbudzacie zaufanie, szacunek. Jeżeli nie lubicie całej tej ciuszkowej afery, zwróćcie się do eksperta, którzy pomoże Wam znaleźć styl.
Anna Obuchowska
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |