Patrol24 | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Pasja zaprowadziła go do Krakowa
Lubi grać na gitarze basowej, kiedyś tańczył, ale swoje życie poświęcił chemii. Do tego stopnia, że od nowego roku szkolnego będzie się uczył w jednej z najlepszych szkół w Polsce. Szymon Abrahamczyk, absolwent Gimnazjum nr 3, został stypendystą fundacji PKN Orlen „Mistrzowie Chemii”. To ewenement na skalę całego Województwa Śląskiego!
Pasja ma ogromną siłę przebicia. Potrafi zmobilizować człowieka do ciężkiej pracy nad sobą, co często przynosi wspaniałe rezultaty. Przykładem niech będzie osoba Szymona Abrahamczyka, absolwenta Gimnazjum nr 3 im. Józefa Pukowca w Rybniku. Szymek został laureatem wojewódzkiego konkursu przedmiotowego z chemii, przez co został zwolniony z części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego. Dzięki ciężkiej pracy oraz pasji ma teraz możliwość wyboru dowolnej szkoły średniej. Co ważne, został również stypendystą fundacji PKN Orlen „Dar Serca”. Jako jeden z nielicznych w Województwie Śląskim a nawet Polsce, pojedzie do Technikum Chemicznego i Ochrony Środowiska nr 3 w Krakowie, najlepszej szkoły kształcącej osoby wszechstronnie utalentowane. Nie musi się martwić o koszty – całość, łącznie z bursą, wyżywieniem, podręcznikami i kieszonkowym, będzie sponsorowana przez fundację PKN Orlen.
Tak, pasja może zakończyć się sukcesem, o czym wie najlepiej bohater tego artykułu i nasz rozmówca, Szymon Abrahamczyk oraz nauczycielka chemii, która pomagała uczniowi, pani Aneta Kustra – Mruzek.
Cafe Rybnik (CR): Jak się czujesz wiedząc, że osiągnąłeś taki sukces?
Szymon Abrahamczyk (SA): Czasami jeszcze niedowierzam. Spełniło się moje marzenie. Od dwóch lat zastanawiałem się nad technikum chemicznym, ale w Rybniku po prostu takiego nie ma. Ta fundacja stworzyła mi taką możliwość, skorzystałem i udało się. Wszystko dzięki Pani Anecie, która pokazała mi ten konkurs i pomogła mi osiągnąć sukces.
Aneta Kustra – Mruzek (AKM): Szymek kiedyś mi powiedział: ja jestem przeciętny, tylko z chemii jestem świetny. Chcieliśmy pokazać, aby dzieciaki szukały pasji i ją rozwijały.
CR: Czyli Twoją pasją Szymon jest chemia?
SA: Jedną z wielu. W moim życiu bardzo wiele znaczy muzyka, gram na gitarze basowej, kiedyś tańczyłem, jednakże nie wiążę z tymi pasjami swojej przyszłości i pracy. Muszę z czegoś żyć.
CR: Czyli chemia wygrała. Można powiedzieć, że jesteś człowiekiem renesansu, utalentowanym w wielu dziedzinach.
SA: Nie wiem czy jestem utalentowany. Rozwijam swoje pasje bardzo długo, poświęcam czas pracę i wysiłek.
CR: To Twój sposób na sukces?
SA: Tak, na samym talencie nie mogę polegać.
CR: Jaka była reakcja Twoich rodziców?
SA: Na początku byli zdziwieni, ale szybko zaczęli się cieszyć, że dostałem taką możliwość. Potem mama zaczęła się rozklejać, że jej synek wyjeżdża z Rybnika (śmiech).
CR: Odnajdziesz się w Krakowie?
SA: Pani Aneta dała mi przewodnik (śmiech). Mam nadzieję, że się tam nie zgubię, choć to duże miasto. Na pewno sobie poradzę, bo byłem w tej szkole na dniach otwartych. Mają tam super wyposażenie, a nauczyciele chcą, aby uczeń rozwijał się tam wszechstronnie jak np. z malowania czy muzyki.
CR: Zastanawiałeś się co zrobisz po technikum?
SA: Myślę, że dalej będę się rozwijać w kierunku chemicznym, bo to sobie pracodawcy cenią. Sam również mam taki głód wiedzy, chciałbym się dalej rozwijać. Na razie chcę zdać technikum, a studia zostawiam na potem.
CR: Gdzie chciałbyś pracować?
SA: Jeżeli PKN Orlen przyjąłby mnie jako pracownika, to byłbym zadowolony z takiej pracy. To bardzo ciekawa perspektywa.
CF: Może jakieś studia w Stanach Zjednoczonych? Z tego co wiem, to amerykanie cenią sobie umysły ścisłe.
SA: Zobaczę jak się życie potoczy, na razie o tym nie marzę. Jak na razie studiowanie za granicą nie jest na moją kieszeń, ale zobaczymy jak to będzie (śmiech).
CF: Dziękuję Wam za rozmowę, a Tobie Szymek życzę powodzenia w nowej szkole.
Z Szymonem Abrahamczykiem i Anetą Kustrą – Mruzek rozmawiał Bartłomiej Furmanowicz
Zobacz film |
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |