Patrol24 | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Pies służbowy wytropił domowego oprawcę
Najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie 45-letni rybniczanin, który jest podejrzany o znęcanie psychiczne i fizyczne nad swoją żoną oraz synem. Sprawca został zatrzymany przez policjantów zespołu przewodników psów służbowych wydziału prewencji rybnickiej komendy. Podejrzanemu za popełnione przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.
Dyżurny rybnickiej komendy policji otrzymał informację, że w jednym z mieszkań w Rybniku nietrzeźwy i agresywny mężczyzna miał wszcząć awanturę. Policjanci z zespołu przewodników psów służbowych wydziału prewencji rybnickiej komendy natychmiast pojechali pod wskazany adres. Interweniujący policjanci w rozmowie z pokrzywdzoną ustalili, że od jakiegoś czasu jej mąż, zazwyczaj będąc pod wpływem alkoholu, nachodzi ją i syna w mieszkaniu. Jest agresywny, grozi im pobiciem, a nawet śmiercią. Przy użyciu niebezpiecznych narzędzi usiłuje dostać się do mieszkania, a kiedy pokrzywdzeni dzwonią po policję, agresor ucieka. Tak było i tym razem.
Mundurowi przypuszczali, że mężczyzna mógł ukryć się w pobliskich zabudowaniach gospodarczych. Przewodnicy przeszukali z psem patrolowym pobliski teren. Po chwili pies zatrzymał przed jednym z garaży i zaczął szczekać, wskazując w ten sposób, że poszukiwany może być w środku. Nie mylił się. Stróże prawa zatrzymali domowego oprawcę. Był nietrzeźwy. Wynik badania na alkomacie wykazał w jego organizmie ponad 3,5 promila alkoholu. Jak wynika z materiałów, 45-letni rybniczanin miał już wcześniej prowadzoną sprawę za znęcanie się nad rodziną, za co odbywał karę więzienia. Ponadto miał zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz nakaz opuszczenia mieszkania. Zebrany materiał dowodowy pozwolił śledczym na przedstawienie podejrzanemu zarzutu psychicznego i fizycznego znęcania się nad rodziną. Prowadzący postępowanie śledczy wystąpili do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Sąd w Rybniku przychylił się do tego wniosku, aresztując podejrzanego na okres dwóch miesięcy. Wkrótce też zadecyduje o jego dalszym losie. Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 5 lat więzienia.
Komentarze społecznościowe |
Zobacz także |
Telegraf | Pokaż wszystkie » |